poszukuję inspiracji - planuję poszerzenie swojego akustycznego seta o elektronikę. Co polecacie na poczatek? Zalezy mi na czymś w stylu octapada, no ale nie w takiej cenie
jednak niestety nie nadaje się do grania na żywo poprzez nie do końca wygodne rozwiązanie zmiany banków wgranych brzmień, w tym alesisie żeby przeskoczyć do kolejnej czwórki brzmień potrzebujemy dwóch rąk a samo ładowanie banku trwa około 3s.
Także jeżeli myślisz o elektronice pod z zamiarem używania jej na koncertach to nie ma co iść w półśrodki i zainwestować raz a porządnie w coś typu octopad czy Roland spd-sx:
ja od siebie dorzucę Akai MPX8 - mega fajna sprawa, mozesz puszczac sample, ktore wczesniej przygotujesz sobie np. w FL + możesz nakładać jakieś podstawowe efekty czy zwalniać/spowalniać tracka. Fajna sprawa za mniej niż 500zł