Relacja z Meinl Drumfestival 2015
Tegoroczny Meinl Drumfestival, na którym miała okazję pojawić się ekipa DrumStore, obfitował w niesamowite atrakcje. Line-up festiwalu zawierał takie nazwiska jak Benny Greb czy Thomas Lang. Ponadto mieliśmy okazję m.in. zapoznać się z bogatą ofertą talerzy i perkusjonaliów Meinla, zestawami TAMA oraz sprzętem Ibaneza.
Już u wejścia uderzyła nas mnogość instrumentów etnicznych – okazałe drzewko z djembe, rząd rozmaitych cajonów, a ponadto wiele akcesoriów, m.in. guiro, cabasy, shakery czy clavesy. Wyeksponowane zostały również najnowsze frame drumy Meinla, dostępne w wersjach ze skóry koziej, bądź z naciągiem syntetycznym.
Zaprezentowane zestawy TAMA to m.in. TAMA STAR czy popularny zestaw koktajlowy TAMA Silverstar Cocktail Jam. Ponadto na specjalnej, ruchomej platformie zostały zaprezentowane zestawy TAMA, na których swoje występy zagrali tegoroczni artyści festiwalu.
Spora część wystawy poświęcona została także gitarzystom. Można było swobodnie przetestować sprzęt, a także zobaczyć takie ciekawostki jak oryginalne modele Ibaneza z sygnaturami Paula Stanleya i Joe Satrianiego.
Gwiazdami Meinl Drumfestival 2015 byli: Thomas Lang, Adam Markó, Richard Spaven, „Krimh“ Lechner, Ralph Peterson, Anika Nilles, Matt Garstka, „Sput“ Searight oraz występujący jako jedyny z zespołem Benny Greb. Z powodu kontuzji nie odbył się planowany występ Luke Hollanda, jednakże perkusista był obecny na festiwalu.
W trakcie przerw pomiędzy występami można było uczestniczyć w wielu dodatkowych atrakcjach. Chętni mogli zrobić sobie wyjątkowe zdjęcie z artystami, spróbować złożyć własny cajon czy wziąć udział w Drum Circle. Prowadzone przez energicznego Tokhiego jam session pozwalało zarówno początkującym, jak i zaawansowanym perkusistom spróbować swoich sił w wspólnej grze na rozmaitych bębnach etnicznych – począwszy od kotłów na grzechotkach skończywszy.
Ponadto w oddzielnym namiocie dostępna była wystawa ciekawych instrumentów Meinl Sonic Energy. Rozmaite misy perkusyjne, strojone planetarnie gongi, magiczne chimesy a to wszystko w towarzystwie muzycznego masażu w wykonaniu Jürgena Hucka.
Meinl Drumfestival 2015 odbył się w niesamowitej atmosferze. Mimo przelotnych opadów deszczu wycieczki odbywające się do położnej nieopodal festiwalu fabryki talerzy Meinl przyciągały tłumy uczestników. Z całą pewnością możemy stwierdzić, że impreza była naprawdę udana i pozostaje nam czekać na kolejną edycję.
Dagmara Naczk
Świetna impreza!